niedziela, 29 marca 2015

Od Evan'a Cd. Drasil'a

Włamanie do domu chyba nie było dobrym pomysłem... czemu do cholery tak mi na tym zależy? Choć co się dziwić... spotkać najlepszego przyjaciela po 10 latach... ba! Więcej! Szkoda, że ta "przyjaźń" obecnie działa w jedną stronę... Chyba...
- C-co ty tu...! - przestraszył się.
- Siedź cicho! - chciałem go uciszyć.
- ALLEG...! - zaczął wołać.
Ja pierdole tylko nie on!
Nie było odwrotu, musiałem coś zrobić. Zawsze, gdy to coś jest w pobliżu nic nie kończy się dobrze. Dla mnie.
Mocno go objąłem, by nie mógł się ruszyć. Jego szarpanie zdało się na nic. Po chwili znów chciał wołać to mordercze stworzenie, ale nie pozwoliłem. Zasłoniłem dłonią jego usta.
Ucieczki to on sobie nie odpuści...
Zdenerwowałem się. Jak mam uspokoić to dziecko?
Po chwili chwyciłem go za nadgarstki i zbliżyłem do siebie, a zaraz po tym pocałowałem.
Ucichł.
W tym momencie poczułem czyjś oddech na karku... więc tak umrę?

<Drasil? Amen>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz